|
Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Forum jest moderowane o różnych porach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechim
Superreaktywista
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Sob 7:37, 02 Lip 2011 Temat postu: Czy ktoś przeprosi |
|
|
Z Gościa Niedzielnego ,jednego z ostatnich wolnych mediów:
"]Kompromitacja nie tylko prokuratury
Andrzej Grajewski
Umorzenie postępowania wobec składu orzekającego Komisji Majątkowej w sprawie gruntów w Białołęce ma wymiar nie tylko prawny, ale i moralny.
Ten pierwszy zawiera się w stwierdzeniu, że prokurator nie stwierdził „znamion czynu zabronionego” w procesie podejmowania decyzji w tej sprawie. Oznacza to, że członkowie Komisji Majątkowej, zarówno po stronie kościelnej jak i państwowej, nie popełnili przestępstwa. Dla mnie było to oczywiste zaraz po szczegółowym zapoznaniu się z zarzutami oraz okolicznościami tej sprawy. Mój tekst w „Gościu” przed rokiem kładł nacisk na większość kwestii, które zawiera dzisiejszy komunikat rzeczniczki prokuratury Moniki Lewandowskiej.
Okazało się, że nie było żadnego „przestępstwa urzędniczego” jak sugerowała prokuratura, gdyż uprawomocnienie się orzeczenia następuje dopiero po jego podpisaniu przez wszystkich członków składu orzekającego, a nie w dniu, kiedy zapada decyzja. Tymczasem przez rok czwórka poważnych ludzi: dwóch dyrektorów MSWiA oraz dwóch przedstawicieli strony kościelnej, w tym jeden duchowny, znajdowało się pod pręgierzem opinii publicznej. Zostali napiętnowani jako potencjalni przestępcy oraz byli poddawani inwigilacji ze strony CBA.
Jedną z konsekwencji tej sprawy była później decyzja o likwidacji Komisji Majątkowej w atmosferze pomówień i oskarżeń. Dyrektorzy MSWiA stracili stanowisko, przedstawiciele strony kościelnej przez rok żyli w niesławie, a były także zakusy, aby wyciągnąć wobec nich konsekwencje służbowe. Jednemu z nich tak skutecznie zepsuto reputację, że stracił pozycję honorowego przedstawiciela ważnej instytucji międzynarodowej. Kompletną bzdurą okazały się także oskarżenia o rzekome zaniżenia wartości operatu szacunkowego, czyli wyceny gruntów w Białołęce, o czym stale pisała „Gazeta Wyborcza”, ale także „Rzeczpospolita”.
Nikt nie słuchał merytorycznych wyjaśnień w tej sprawie, nie dociekał problemów wynikających z konieczności zamawiania takich operatów przez samych zainteresowanych, gdyż w kasie państwowej nie było na to pieniędzy. Z ograbionych w przeszłości podmiotów kościelnych robiono oszustów, sięgających po cudze mienie. Ślepo wierzono demagogicznym oskarżeniom samorządowców z Białołęki, podnoszącym rwetes, że ziemię oddano elżbietankom za bezcen. Nikt nie pytał, jakie są podstawy tych szacunków. Ta sprawa pokazuje nie tylko niewydolność wymiaru sprawiedliwości, ale także stan polskich mediów: stronniczych, niekompetentnych, służących nie informacji, lecz dezinformacji opinii publicznej."
Tych wiadomości trudno się doszukać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Sob 7:37, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alien
supergość
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:18, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pamięć Jedwabnego, niepamięć Wołynia. "O setkach straszliwych zbrodni na Polakach na świecie nie wie prawie nikt"
opublikowano: 2011-07-12 07:50:26
[link widoczny dla zalogowanych]
O jednej straszliwej zbrodni w Jedwabnem wie cały świat.
O straszliwej rzezi Polaków na Wołyniu, o tysiącach dokonanych na nich potwornych zbrodni wie na świecie mało kto, a i w Polsce też niewielu.
1.Dziś, 11 lipca, wszystkie serwisy informacyjne zaczynają się od przypomnienia o Jedwabnem. Pan Prezydent kolejny raz przeprosił za polskich zbrodniarzy i w imieniu narodu poprosił o wybaczenie.
Jedwabne zna dziś cały świat, jako symbol dokonanego polskimi rękami Holocaustu.
Pan Prezydent Komorowski jeszcze wzmocnił ten przekaz, czyniąc odpowiedzialnymi nie pojedynczych kryminalnych zbrodniarzy, ale cały naród polski, który zdaniem Pana Prezydenta też bywał współsprawcą zbrodni.
2.Dziś, 11 lipca, przypada też rocznica rozpoczęcia rzezi Polaków na Wołyniu i Podolu. Najstraszniejszej rzezi we współczesnych czasach. Wołyńskich Polaków rąbano siekierami, przecinano na pół piłami, rozpruwano brzuchy, wydłubywano oczy. Dzieci patrzyły na kaźń rodziców, rodzice na mękę swoich dzieci.
O rzezi na Wołyniu, o setkach straszliwych zbrodni na Polakach, na świecie nie wie prawie nikt, a i w Polsce wiedza o tym jest spychana na margines, żeby nie psuć relacji z Ukrainą, która oprawcom Polaków pomniki dziś wznosi.
3.Cały świat zna Jedwabne jako polską zbrodnię. O Niemcach w kontekście tej zbrodni mówi się ukradkiem â być może dyskretnie ją inspirowali. W ogóle coraz mniej się mówi o Niemcach jako sprawcach Holocaustu. Żydów wymordowali naziści w Polsce â taki skrót myślowy sączony jest do głów coraz częściej.
A my przepraszamy i prosimy o wybaczenie raz po raz.
4.Nie chcę wchodzić w dysputę, kto naprawdę mordował w Jedwabnem i czy Polacy w tej zbrodni byli ochotnikami, czy przymusowymi współsprawcami. Ktokolwiek wątpi w dobrowolny udział Polaków w tym mordzie, ten jest antysemitą oczywiście.
Gdyby nawet była to całkowicie polska zbrodnia, to potępiając ją âzachowajmy proporcje i miarę w ocenie jej symboliki.
5.O Niemcach już nie wspomnę, bo to naród głęboko skrzywdzony w 1945 roku, niesprawiedliwie wypędzony ze swoich prastarych germańskich ziem i coraz silniej upominający się o naprawienie tych krzywd.
Ale litewscy nacjonaliści zamordowali sto tysięcy Żydów ( a także Polaków i Rosjan) w lesie ponarskim koło Wilna. Nie słyszałem przeprosin litewskiego prezydenta, słyszę raczej potępienia pod adresem Armii Krajowej, która walczyła z litewskimi mordercami.
Ukraińscy nacjonaliści, zanim jeszcze zaczęli rzeź Polaków â mordowali Żydów tysiącami we Lwowie i w innych miastach Małopolski wschodniej. Dziesiątki takich Jedwabnych urządzili i to nie na zasadzie pospolitego ruszenia czerni, ale w w ramach działalności ich kolaborujących z Niemcami organizacji wojskowych.
Może coś przeoczyłem, ale nie słyszałem przeprosin prezydenta Ukrainy.
6.Nie słyszałem też jasnych i jednoznacznych przeprosin za Wołyń.
A przecież żyją jeszcze tragiczni świadkowie tych zbrodni. Żyją dzieci, które ocalały, schowane pod kupą gnoju gdzieś w stajni,gdzie nie dosięgnęły ich bandyckie widły. Ci ludzie dożywają swoich dni z traumą wspomnień tak strasznych, że aż nie sposób o nich opowiedzieć, bo rany bolą wtedy do szpiku kości.
7.Polska przyjęła wobec Ukrainy formułę obustronnego ubolewania. No bo na Wołyniu ginęli też Ukraińcy. Tak ginęli, bo Polacy nie szli na rzeź jak barany, lecz gdzie mogli, tam się bronili i nie rzadko strzelali do oprawców.
I ginęli też z rąk UPA ci heroiczni Ukraińcy, którzy odmawiali uczestnictwa w mordach.
Więc to prawda â ofiary były obustronne.
Proponuje,żeby Pan Prezydent Komorowski przeprosił jeszcze raz Ukraińców za Wołyń,
Wszak przeprosin nigdy za wiele.
Janusz Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechim
Superreaktywista
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Śro 13:42, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Poniżej z salonu24: W.Gadowski na wakacje:
"Buntownicy smaku
Uważacie, że jesteśmy egzaltowani i nieracjonalni. Uważacie, że za całe opisanie świata starcza nam garstka zetlałych cytatów napisanych przez takich samych jak my fantastów.
Nazywacie nas sektą, która wierzy w nierealnego Boga – Pana Prawdy bez kompromisów.
Uważacie, że nic nie znaczymy, codziennie wyszydzacie nas w swoich modnych programach telewizyjnych, co tydzień opisujecie naszą nicość w swoich tygodnikach opinii. Odmawiacie nam nawet praw przynależnych ludziom – jesteśmy co najwyżej ciemną hołotą, watahą, którą trzeba wyrżnąć, aby żyło się lepiej.
Dziesiątki ekspertów i profesorów od wszystkiego codziennie wieszczą nasz nieuchronny koniec.. Wyrzucacie filmy naszych autorów z publicznej telewizji, milczycie o naszych pisarzach, wyśmiewacie naszych publicystów.
Zastanawiam się po co to wszystko? Przecież jeżeli jesteśmy tylko wymierającym szczepem genetycznie niezdolnym do życia we współczesnym świecie, to dlaczego poświęcacie nam tak wiele swojego cennego czasu, tak wiele energii?
Dlaczego codziennie od rana do wieczora, bez wakacyjnej przerwy, powtarzacie te same zaklęcia – słowa które mają nas anihilować, zamienić w parę wodną i tlen?
Dlaczego kiedy o nas mówicie macie tak zacięte miny, dlaczego trzęsą się wam ręce?
Dlaczego walczycie z poetami, walczycie z wierszami, z piosenkami, walczycie z napisami na murach i z okrzykami na meczach, walczycie z transparentami...dlaczego?
Czyżby coś nie zgadzało się w waszym światłym rachunku?
Policzmy więc wspólnie jeszcze raz:
media ( te przyjazne i te odbite) są wasze, wojsko, policja i urzędnicy – wasi, parlament i najnowsze sondaże – wasze, najmodniejsi pisarze, aktorzy, kabareciarze – wasi, młodzi wykształceni z dużych miast, ludzie sukcesu – wasi, najlepsi i najładniejsi politycy – wasi, niepodważalne autorytety (Owsiak, Środa, Ochojska, Wajda, Olga Lipińska, Marek Kondrat – aż się kręci w głowie) – wasi, dyskusja, demokracja i pluralizm – od Jarosława Gowina do Arłukowicza – wasze, kościół łagiewnicki (ten doskonały, nowoczesny biskupa Pieronka, księdza Bonieckiego i Sowy – aż się dziwię, że jeszcze nie nosicie klamerek u pasów ze stosownymi napisami) – wasz. Prawo – wasze, Większość – wasza. Słuszność i ciężar wielu pracowitych stronic – wasze. Unia Europejska, NAFTA, świat cały, przyjazny, progresywny i demokratyczny – wasz. Tęczowi przodownicy miłości, płcie wszystkie i parytety – wasze. Miejsca na billboardach, city lightach, na scenach i na ekranach – wasze. Miejsca w sercach na Walentynki – wykupione już dawno.
To przecież całe uniwersum, doskonałe, bez żadnej szczeliny, bez tajemnego przejścia dla myszy i korników.
Kto więc przeciw Wam?
Kto na tyle spędza wam sen z powiek, że zdyszani pędzicie, aby odliczyć się w porannych programach TVN 24?
Nie możecie spać? Coś wam się śni niedobrego? Coś gniecie w piersiach, gdy zamykacie się w czterech ścianach i gasną światła Warszawy?
Kto każe pisać wam tak żałosne libretta do waszych „Szkieł kontaktowych”.
Czegoś się obawiacie? Kogo?
Nie, to przecież nie ma najmniejszego sensu...nie ma się kogo bać Kochani.
Przecież codziennie utwierdzacie się o tym w swoich „śniadaniach u Mellerego”, rozpijacie to w swoich „kawach na ławach” i potem.
Poza wami nie ma świata, są tylko jakieś błota i mokradła, jakieś opary do rozwiania i mgły do osuszenia.
Istnieje nic.
A jeśli coś jednak jest?
Jeśli oni tam stoją – milczący, skupieni, niewdzięczni?
Jeśli oni stoją tam jak rosnący w ciszy birnamski las?
Te strzygi, potwory, wyziewy i strachy, upiory o twarzach starych wiarusów, młodych Karolów Lewittoux, Trauguttów straconych.
Jeśli oni uznali, że księżyc jest jednak piękniejszy od płatnego wychodka, że Matka Boska choćby i kiełbasiana co grudzień rodzi Dzieciątko Prawdy, że podanie dłoni może być czystym gestem pokoju i przyjaźni, a nie pijarowym trickiem?
Jeśli są jeszcze tacy, którzy wiedzą że „mężczyzna” to wybór, a nie płeć wrodzona, że „kobieta” to błogosławiona brama, przez którą wchodzi na świat wielki cud.
Jeżeli oni spluwają pod nogi kłamcom, nie chcą kompromisów i wierzą w czyste gesty?
Jeśli ktoś się boi,
to z czasem zaczyna nienawidzić własnego strachu.
Egzorcyzmuje go tysiącem obrzędów i coraz bardziej hałaśliwą zabawą.
Gdy spoglądałem na wasz koncert, wasz i Materny i Wojewódzkiego, to powstał mi w głowie ten tekst.
Zrozumiałem jak wścieka was nasze trwanie.
Jak nigdy nie zrozumieliście powstańców z Warszawskiego Getta (choć wyprawiliście im setki pustych laurek), jak nie pojmiecie harcerzy z Wieży Spadochronowej, lwowskich „Orląt”, samobójcy Raginisa.
Pojąłem jak wygodnie jest wam widzieć Warszawskich Powstańców w kanałach, ułanów II Rzeczpospolitej w nie istniejących (chyba tylko w hitlerowskiej propagandzie) szarżach na czołgi i Zbigniewa Herberta w grobie.
Czy naprawdę uwierzyliście w to, że ten Naród można tak tanio oswoić i wysłać w prywatność śmierdzącą grillem?
Może nie jesteśmy najbardziej przebiegli wśród narodów świata, może z naszych wad da się stworzyć „Bestiarium Polonicum”, może w tłumie nie wyglądamy najlepiej, ale nikt jeszcze nie wyciął nam poczucia wolności – tej swoistej wrażliwości na smak życia, której pozbawione są umysły niewolników.
Tych prowodyrów nie jest zbyt wielu, ale jak profetycznie pisał „wasz” Miłosz: „możesz go zabić narodzi się nowy...”
Tak gnaliście do tej waszej ponowoczesności, do końca historii, który nie nastąpił, że przestaliście na nas zważać, a teraz cóż, chyba jest już późno, chyba zmierzcha się wasza historia.
Wasz lęk dobrze wie, że My potrafimy czekać."
Maja dużo ....ale nie mają pokory, skromności, cierpliwości, godności, odwagi, honoru, współczucia, dystansu do siebie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Śro 13:46, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onufry_
Superreaktywista
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 1/2
|
Wysłany: Wto 14:14, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"Najokrutniejsza zbrodnia na Polakach w dziejach" jest pomijana milczeniem? "To dziwne"
"Masowe mordy, jakie miały miejsce na Wschodnich Kresach Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej, z apogeum w niedzielę 11 lipca 1943 r. , a których dopuścili się ukraińscy nacjonaliści na Polakach, ale i swoich pobratymcach także, są często pomijane milczeniem. Bo temat to niewygodny politycznie i podobno mógłby popsuć relacje polsko-ukraińskie" - pisze na swoim blogu w Onet.pl Józef Szczepańczyk (PSL). "Dziwne to, bo to tak, jakby przypominanie o hitlerowskich obozach zagłady psuło stosunki polsko-niemieckie" - dodaje.
więcej
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechim
Superreaktywista
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głubczyce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wolf
supergość
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 22:37, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
tak się jakoś złożyło że wpadłem na chwilę do UMiG, żona z dzieckiem czekał na mnie na Skwerku, pod fontanną.
Pożal się Boże na tą fontannę!
Pod okiem i pod oknem "Dobrego Gospodarza" taka fontanna, taki syf!
Glony w misie, woda brudna, jakieś świństwa (śmieci)też tam się kotłują,a facio z czerwonej fabii zaparkował koło Domu Rzemiosła i ma to w głębokim tyle.
O tym że dzieci, że zarazki itd, nie piszę!
Ale za tydzień za dwa smród z fontanny z pewnością przebije smród z PGRowskiej gnojowicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|