Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

Onufry_

Ferie, ferie i po feriach. Cały wczorajszy dzień spędziłem na przeglądaniu naszych forumowych wpisów i to nie tylko z Reaktywacji. Obawiam się, że zapas tematów powoli zaczyna się w naszym mieście wyczerpywać. Zainteresowały mnie tak naprawdę trzy tematy.
1Religa w Głubczycach
2Nowa Gazeta
3Pytanie o przyszłość głubczyckiego szpitala.
Dzisiaj o Relidze.
Na początku byłem przekonany że chodzi i Zbigniewa, ale dzięki Bogu NIE. Dlaczego? Czytałem w NGG jego wypowiedź na temat Boga, wystarczy. O drugim Relidze z ust znajomych z K-K słyszałem same pozytywne rzeczy. W niedzielę będę o 16.15.
Zdziwił mnie trochę post na NTO najprawdopodobniej kogoś z lokalnego PiSu że to nie oni organizują to spotkanie Nawet ktoś napisał „dementi” cytuję
PiS z tym spotkaniem nie ma nic wspólnego!!! No to się popisali! Słusznie ktoś zauważył że jest to chyba bojkot!
Tylko czemu ten bojkot służy, przecież jest to samobiój pisowszyków na swoim terenie! Przeciwnicy Pisowczyków jestem przekonany wykorzystają tą sytuację do końca, a może nieobecność pisowczyków spowodowana jest obawą przed ich lewicowym koalicjantem w Radzie?
Jednak myślę, że absencja działaczy PiSu będzie wynikiem ich mizerii na tym terenie. Co chwilę słyszymy że tutaj PiS jest tylko „kadłubowy”, szczątkowy przewodniczący i szczuplutki zarząd, stąd zapewne niechęć do publicznego pokazywania się w mieście.

Onufry_

Nowa Gazeta w Głubczycach.
Zauważyliście że na opolskim rynku medialnym Głubczyce traktowane są marginalnie. Jedynym aktywnym medium jest Radio Opole w którym wykazuje się redaktor Łukasz. Do niedawna o Głubczycach można było poczytać w Echu Gmin. Niestety od dłuższego czasu Echa nie uświadczysz w kioskach, co jest tego przyczyną? Nie wiem! Jednak brakuje mi papierowej informacji o naszych okolicach. Ach zapomniałem jeszcze o Diariuszu. Tutaj jednak nie można polegać na tym piśmie jako że jest to pisemko wydawane nieregularnie a i budzące wśród gawiedzi mnóstwo kontrowersji. Nam jest potrzebny periodyk, raczej dwutygodnik niż miesięcznik czy tygodnik, oczywiście wynika to z prostej przyczyny informacji na tygodnik mamy zbyt mało a o miesięczniku czytelnicy rychło zapominają. Tylko nie mówcie mi że tutaj funkcjonuje Głosik i Gazeta Starkozowa. Oba te media są zdominowane przez „ rządzący aparat władzy” w którym za pieniądze podatnika promują się lokalni quasi politycy ( tutaj odwołuję się do podobnego tematu opisanego w NTO [link widoczny dla zalogowanych] ) . Zwróćcie uwagę o ile taniej robią to inni. Koszt takiej samorządowej hucpy medialnej na mój nos to koszt rzędu circa 100 tysięcy złotych rocznie wyrzuconych na reklamę władzy miast choćby na budowę chodnika.
Gazeta lokalna wydawana przez prywatnych przedsiębiorców, na ich koszt i ryzyko stanowi gwarancję jakości i rzetelności – w innym wypadku nikt nie będzie kupował takiej prasy. Swoją droga życzę pomysłodawcom gazety sukcesu.

Kamyk

[quote="Onufry_"]Nowa Gazeta w Głubczycach.
Tylko nie mówcie mi że tutaj funkcjonuje Głosik i Gazeta Starkozowa. Oba te media są zdominowane przez „ rządzący aparat władzy” w którym za pieniądze podatnika promują się lokalni quasi politycy ( tutaj odwołuję się do podobnego tematu opisanego w NTO [link widoczny dla zalogowanych] ) .

Drogi "Onufry",zawsze tak było,tak jest i tak będzie,że "rządzący aparat władzy" będzie się promował w lokalnej samorządowej prasie.Jeżeli nie chce się czytać o "dokonaniach" naszych wybrańców,to nie czyta się tych pisemek a sięga po gazetki opozycyjne.Piszesz jednak,że również na nich nie można polegać jako,że są one wydawane nieregularnie i budzące mnóstwo kontrowersji.
Więc co czytać ?- o to jest pytanie.Moim skromnym zdaniem,najlepiej czytać rzeczy pisane o NAS przez obserwatorów z zewnątrz,nie będących emocjonalnie i towarzysko związanych z naszymi "elytami". Idea

CZŁOWIEK ZAWSZE POTRZEBUJE INFORMACJI O DRUGIM CZŁOWIEKU

Lucky Luke

Tak się składa że w większości gazet o sprawach lokalnych pisują miejscowi korespondenci.
Oczywiście w Głubczycach tak wiele się dzieje że tutaj media zrobią wyjątek i przyślą kogoś z zewnątrz

Onufry_

Szpital! Na szpital jak i z cała służbą zdrowia nikt nie ma w zasadzie dobrej recepty, a przynajmniej tak mówią ci od których to zależy. Całe nasze społeczne lecznictwo a szczególnie głubczyckie znajduje się w stanie permanentnej agonii. Nasze lecznictwo sztucznie i wielkim kosztem utrzymywane jest dzisiaj przy życiu. Stałe dofinansowanie lecznictwa przez budżet powiatowy skutkuje ciągłym stanem przedagonalnym ( według formowych informacji powiat już utopił w tej studni bez dna ponad 7 milionów zł ). Jestem głęboko przekonany ze ten stan będzie trwał wiecznie. Powiatowi bonzowie pamiętają przecież referendum i społeczna mobilizację w tej sprawie, nie zaryzykują likwidacji tej budżeto-chłonnej placówki. Z drugiej strony na przekształcenie tej jednostki w organ który sam się będzie finansował nie pozwoli naszym kacykom kołtuńskie trwanie w przekonaniu ze „utracą wpływy”, że nie będą mieli kolejnego miejsca w którym mogli by upychać znajomków „ z Kietrza” choćby w księgowości. Zatem zamiast pójść śladem prywatyzacyjnym ( pełna prywatyzacja) będą udawali że coś tam robią. Będą udawali że czynią jakieś ruchy.
My jednak wiemy doskonale, to tylko P O Z O R Y.
Bezwzględnie spolegliwy wobec władzy powiatowej szef takiej placówki nie był, nie jest i nie będzie w stanie przeprowadzić żadnych sensownych reform.
Manipulujące przy naszej służbie zdrowia ręce (najczęściej nauczycieli)precz od szpitala.
Tutaj potrzeba nam z jednej strony, kogoś z wizją nie bojącego się układzików, kogoś kto będzie miał kilka lat, tak kilka lat na przeprowadzenie restrukturyzacji, tego nie da się zrobić tak szybko jak pies robi kupkę. A z drugiej strony rządców powiatowych nie bojących się o utratę wpływów w tym jednak dużym zakładzie pracy i poważnie myślących o rozwoju naszego regionu a nie tylko trwaniu przy korycie.

S-wojak

Kamyk

Longinus