Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

Onufry_

Wiele po ostatniej sesji gminnej myślałem nad wyobraźnią naszych radnych, nad wyobraźnią naszych mieszkańców.
Zwróćcie uwagę na jeden z elementów sesji gminnej. problem jak nazwać ulicę!?
Mieszkaniec sugeruje ulica Wspólna !
Dlaczego nie !? Mamy już ul. Stromą, mamy też Wiązową. Wiśniowa, Brzozowa. Niedługo zafundują nam może i Podłużną. A czy mamy ulicę Twórców Polskiej Państwowości?Paderewskiego,Piłsudskiego,Dmowskiego,Korfantego czy Witosa? Nie to zbyt odległe czasy.
To może nazwijmy jedną z Głubczyckich ulic imieniem Księdza Jońca.
Pamiętacie te jakże charakterystyczną postać przemierzającą nasze miasto na rowerze.
Czy pamiętacie jak w tamtych czasach podnosiła nas na duchu jego postawa wobec milicji. Każdy zna przecież jego słynne sposoby zatrzymywania radiowozu. "
Stój Komunisto" wołał stając na przeciw suki."A teraz ładuj mój rower do auta i wieź mię do domu". takie barwne opowieści pozwalały przetrwać tamten trudny czas.
Oczywiście takich opowiadań krąży po mieście tysiące. Kiedy byłem ministrantem Ks. Bogdan Kicinger był naszym opiekunem , zawsze ilekroć pojawiał się ks. Joniec prosił go o to żeby nam drugo- trzecioklasistom opowiedział jakąś historię. Ten Człowiek przeżył wojnę z karabinem na ołtarzu, co dziennie u niego na plebani przebywało kilkunastu uzbrojonych Akowców, tworzyli grupę Samoobrony przed banderowcami.
Myślę że taka postać zasługuje na pamięć mieszkańców Głubczyc.

No chyba ze wolimy mieść ulicę Wspólna, Podłużną...

Longinus

Tak On zasługuje na swoją ulicę.
Tylko czy ks. Futerko nie zastopuje tego pomysłu?
Pamiętamy a przynajmniej część z nas jak on się zachował wobec swego poprzednika! Kiedy jeszcze dojeżdżałem do szkoły to autobus aż trząsł sie od opowiadań o tym jak Futerko traktuje Staruszka. Wsciekly

funkykoval

No cóż.
Niesety radnym nawet do głowy to nie przyjdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziwię się temu, bo przecież z tego co słyszałem to szanowny Burmistrz był i chrzczony, i komunikowany i był ministrantem u księdza Kazimierza.
A ksiądz Kazimierz to postać w naszej regionalnej kulturze wyjątkowa!!!
Znajomy mojego ojca opowiadał, że o Katyniu to słyszał jeszcze w latach 60-tych właśnie od księdza Kazimierza, któergo 4 braci zostało tam zamordowanych !!!!!!!! O podejściu do komuny kś. Kazimierza też słyszałem niejednokrotnie jak i oczywiście o jego eskapadach rowerowych.

Dlatego panie Burmistrzu - wykaż się Pan i wystąp z propozycją, bo jak ktoś chce mieszkać na Wspólnej i poczuć niczym bohater serialu TuskVisionNetwork to mu współczuję poziomu kultury..........

DePO

Osobiście nigdy nie poznałem rzeczonego Księdza, jednak wiele mówiło sie o tej jakże wyjątkowej postaci nie tylko w mojej rodzinie ale nawet wśród grona znajomych Ksiądz Joniec wywoływał wielka nie spotykana sympatię wśród mieszkańców nie tylko naszej gminy. Jego stosunek do komuny, i odważna postawa, była w tamtych czasach czymś ważnym, Jego "opór po przez ośmieszanie rodzimych komuszków" dawała tamtym ludziom wiarę.
Ojca naszego Adama też spotykały księżowskie połajanki. Opowiadał mi koleś z Nowej Wszy że ilekroć widział Starego Adama zawsze wołał do niego " Ty -tu imię- Dzisiaj spowiadam! A u ciebie grzechów tyle co wszy u psa! Przyjdź , jak nie pamiętasz gdzie kościół to spytaj matkę, ona drogę ci pokarze" A wieloletniemu naczelnikowi gminy tez z tej wsi nomen omen imiennika i ministranta, mówił "Tobie tylko dobre pokropienie pomoże".

Do dzisiaj wielu wspomina z rozrzewnieniem, Gościa w sutannie przemierzającego głubczyckie drogi.
Ok!

funkykoval

DePO

Zatorski

Trzy może nawet cztery lata temu lata temu w Bogdanowicach zbierano podpisy pod listem do Rady Miejskiej o zmianę nazwy ulicy Długiej na ul ks Jońca. Niestety nic z tego nie wyszło . "Ichny" ksiądz dziekan na radzie parafialnej powiedział, ze owszem idea piękna, ale to was będzie dużo kosztowało bo to i zmiana dowodów i zmiana praw jazdy i koszty z tabliczkami. Lepiej dać na msze za jego duszę.

I zgadnijcie co zrobili mieszkańcy Bogdanowic?
TAK - DALI NA MSZĘ

lechim

Pytanie:czy Jońca
-czy KALISz
- czy Adamiuk
- czy NN

Głubczycki

Adamiuk swoje już ma.
Kalisz z tego co słyszę był, po prostu był tutaj długo. NIC WIĘCEJ
O Jońcu słyszałem również anegdoty ile w nich prawdy? Nie wiem. Ludzi to jednak trzymało jakoś, mówili, śmiali się z głupich milicjantów.
Lepsza ul. ks. Jońca niż jakaś Wspólna, Prosta czy Okrągła!

Onufry_

W pełni zgadzam się z Goracym odnośnie ks. Kalisza. Dzisiaj po latach wyraźnie widać że był bardzo sympatycznym człowiekiem niestety nic więcej.
Jeżeli chodzi o nasz kościół to tylko raz za jego czasów był malowany ( na fotkach z moich chrzcin stoi rusztowanie) i nic więcej! Reszta to dzieło Majkela. Wesoly

Już niedługo będziemy mieli obwodnicę, powstaną nowe ulice na Manhattanie, mam nadzieję że nie uczcimy ponownie drzew i krzewów, nadając naszym ulicom nazwy typu Czereśniowa czy Jabłkowa Wsciekly

Dajmy szansę twórcom Polskiej Państwowości? Nazwijmy nasze ulice imieniem Paderewskiego,Piłsudskiego,Dmowskiego,Korfantego czy Witosa

Kamyk

śp ks.Kalisz wbrew Waszym opiniom był porządnym człowiekiem ,księdzem i katechetą,przyciągał ludzi do Kościoła a nie odpędzał,dla niego każdy człowiek był ważny-czy to bogaty czy też biedny.Jeżeli chodzi o remonty,to wiadomo jak było dawniej z pozyskaniem materiałów budowlanych na remonty świątyń,obecnie mając kasiore (a Majkel ją ma) można kupic wszystko bez żadnego problemu,także w tym temacie proszę księdza Kalisza nie ruszac.
Oczywiście postac ks Jonca to postac bardzo barwna,ale czy zaraz trzeba nazywac ulicę jego imieniem ?,chyba,że w Bogdanowicach,chociaż i tam księżulo woli kasiore na tace.Każda społecznosc powinna sama decydowac o nazwie swojej ulicy.

CZŁOWIEK KSIĘDZU CZŁOWIEKIEM

Głubczycki

To już niech lepiej będzie ul Wspólna czy Prosta?
Oj żartowniś, żartowniś!

Kamyk

Ważniejsze od nazwy jest stan techniczny ulicy,co z tego,że będzie nazwana imieniem księdza a będzie dziurawa jak sito a domy przy niej stojące będą miały obskurną elewację i cuchnące klatki schodowe.
Nie o to przecież chodzi.

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI CZŁOWIEKIEM

Zatorski