Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

Lucky Luke · Wysłany: Wto 5:10, 24 Mar 2009 Temat postu:

Traktat lizboński, a kartel farmaceutyczny
Parlament Europejski jest w zasadzie jedynym wybieralnym tworem UE. Jednak jego rola jest mizerna gdyż faktyczną władzę sprawuje Komisja Europejska. Jak ona powstaje jest bardzo niejasne i trudno nie dostrzec, że czuwa nad tym jakiś duch "Wielkiego Brata". Obecnym komisarzem (sic!- jak rewolucyjnie) ze strony Polski w UE jest Danuta Hübner, córka R. Młynarskiego, byłego oficera Urzędu Bezpieczeństwa
Cała mglistość struktur UE i przerost biurokratyczny zapewne czemuś służy- pewnikiem by mało można było zrozumieć. Czy ktoś potrafi tu prosto wyjaśnić zależności i sens takich instytucji jak: Rada Komisji Europejskiej i jej szara eminencja Komitet Stałych Przedstawicieli, Rada Europy, Rada Europejska i Komisja Europejska?
Czy to objaw zbiorowego szaleństwa czy skretynienia? Widać, że mając wielkie pieniądze, za sprawą usłużnych, łasych profitów kolaborantów, można rozbudować dowolnie wielki i absurdalny aparat biurokratyczny... a kontrolując massmedia można ogłupić całe narody umacniając ich w wierze w ten powstający wielki dziwoląg.

Cztery krótkie filmiki. Niby gość opowiada o historii firmy farmaceutyczno chemicznej, a nagle okazuje się, że to historia zupełnie innej instytucji. Niby dobrze nam znanej, ale chyba jednak zupełnie nie znanej.

[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście to wszystko jest tylko dla zwolenników spiskowej teorii, "ludzie rozsądni" niech nawet nie zaglądają.

Kamyk · Wysłany: Wto 12:46, 24 Mar 2009 Temat postu:

lechim · Wysłany: Wto 14:34, 24 Mar 2009 Temat postu:

z blogu Igora Jankego:
Donald Tusk, biznesmeni i ciemny lud
"Pamiętam jak wszyscy krytykowali poprzedniego premiera za jego alergię na biznesmenów i przesadne odgradzanie się od świata ludzi tworzących gospodarkę. Ale obecny szef rządu sprawia wrażenie, jakby chciał zrobić to samo. Przynajmniej tak mówi.

Potrzebne działania mające doprowadzić do ograniczenia możliwości zaistnienia konfliktu interesów Donald Tusk chce doprowadzić do ich karykatury. Premier tym samym sugeruje przecież, że każdy przedsiębiorca w Sejmie jest potencjalnym przestępcą.

Czy Donald Tusk doprowadzi do tego, że żaden przedsiębiorca nie będzie kandydował do parlamentu a obecni posłowie i senatorowie zrezygnują ze swoich biznesów? Oczywiście nie. Bo podobnie jak w sprawie kastracji pedofilów, sprawy eutanazji chodzi wyłącznie o szybki efekt piarowski a nie o rzeczywiste działanie. Króliczka trzeba gonić a nie go złapać. Chodzi o to, by ciemny lud przez moment ekscytował się tą pogonią."

Alec · Wysłany: Pią 14:15, 27 Mar 2009 Temat postu:

Zasadnicza różnica:
Ameryka jako kraj jest wolna, ale jej obywatele są zniewoleni.
Polska jako kraj jest zniewolona, lecz jej obywatele są wolni.
Powiedział Z.Ś.
Bo taką mamy naturę, przez wieki niewoli wyćwiczoną. Ale jak długo nam to pozostanie?
Tylko te myśli są świeże. Wszystko co poniżej ma po kilka lat, no i jest absolutnie nie do przyjęcia przez przeciwników "spiskowej teorii dziejów", więc niech lepiej nie zaglądają.

--------------------------------------------------------------------------------
Obejrzyj ten pierwszy filmik,
http://www.youtube.com/watch?v=S3vLCwXnroQ
a potem pozostałych 7 poszukaj. Może Ci sie to uda , a może nie, lecz zapamiętaj Twoim pierwszym obowiązkiem jest: Przestać się bać samodzielnego myślenia.

A tutaj jest film Aarona Russo do obejrzenia, którego tak zachęcał. Sorry, ale też w kawałkach.
http://www.youtube.com/watch?v=96TvK9HRPhk

Jeden z niewielu trzeźwych, Ron Paul prognozuje bankructwo USA. Zapamiętaj te słowa.
http://www.youtube.com/watch?v=A0nvRu_sgvg&NR=1

007

A co nam to przypomina?
dzisiaj bez emotikonów

Opisano kulisy "sojuszu" pomiędzy zachodnią lewicą a terrorystami

Noam Chomsky
Krytycy literaccy w USA oraz eksperci zajmujący się zjawiskiem terroryzmu prześcigają się pochwałach na temat książki "Zjednoczeni w nienawiści: Romans lewicy z tyranią i terrorem", której autorem jest Jamie Glazov – informuje serwis worldnetdaily.com.
Jamie Glazov to doktor historii specjalizujący się w polityce zagranicznej USA, Rosji i Kanady; jest także wydawcą magazynu "FrontPage".

Glazov opisuje w swej książce "sojusz" pomiędzy zwolennikami dżihadu a "postępowcami", takimi jak reżyser Michael Moore, aktor Sean Penn czy profesor lingwistyki Noam Chomsky. Autor używa języka tych ostatnich, by opisać program polityczny i społeczny lewicy oraz ugrupowań terrorystycznych.

Były doradca Ronalda Reagana Robert McFarlane stwierdził, że książka jest "uniwersalnym przesłaniem XXI-wiecznego czytelnika". Pochwał nie szczędzi również inny doradca Reagana Richard Perle, który wprost mówi, że "Glazov przejechał się po intelektualnych pretensjach lewicy niczym ciężarówka Mack po Porsche". – Glazov otoczył ich i wykończył; nic z nich nie zostało – mówi. Z kolei Były szef CIA James Woolsey podkreśla, że "książka jest odważna i olśniewająca".

- Co prowadzi lewicowców ku unicestwiającym pożarom totalitaryzmu i niewolniczemu całowaniu stóp dyktatorów? – pyta były szef wydziału antyterrorystycznego FBI Ben Furman. I odpowiada: Glazov udziela argumentacji, którą można śmiało od razu przedstawić w sądzie, i z której byliby dumni specjaliści od psychologii.

Autor książki powołuje się w swej pracy na takich lewicowych polityków jak np. Brytyjczyk George Galloway, który twierdzi m.in. że "zwolennicy postępu z całego świata i muzułmanie mają tego samego wspólnego wroga, którym jest okupacja syjonistyczna, amerykańska i brytyjska". W jego opinii, "biedne, muzułmańskie kraje, stawiają opór dzikiej kapitalistycznej globalizacji, która służy wielonarodowym korporacjom".

Zdaniem Ronalda Radosha z magazynu "FrontPage", dzisiejsi lewicowcy szukają sojuszu z wrogami Stanów Zjednoczonych. - Kiedyś chcieli oni zawiązać sojusz z blokiem komunistycznym , teraz szukają sojuszu z radykalnym islamem - mówi.

- Glazov pokazuje, ze ci sami ludzie, którzy uważali Józefa Stalina za antyfaszystę, teraz chwalą islamistycznych terrorystów, którzy atakują świat zachodni – mówi Radosh. – Tacy ludzie postrzegają zamach na World Trade Center z 11 września jako zemstę na Amerykanach za wyzysk Trzeciego Świata – dodaje.

- W końcu ktoś miał odwagę by w pełni odsłonić tajemnicę nurtująca nas od lat – twierdzi ekspert od terroryzmu Brigitte Gabriel. – Każdy lewicowiec który przeczyta tę książkę i ma w sobie jeszcze odrobinę uczciwości powinien się za siebie wstydzić – dodaje ze swej strony były rosyjski dysydent Władimir Bukowski.

Kilka godzin po swej premierze książka Glazova stała się najbardziej poszukiwanym wydawnictwem w internetowych księgarniach.

Glazov wnioskuje, że "zachodnia lewica i islamscy bojownicy są gotowi poświecić ludzkie życie dla idei. Tak jak islamiści, lewicowcy mają manichejską wizję, która ostro odróżnia dobro od zła. Widzą siebie jako ucieleśnienie dobra,a swoich przeciwników utożsamiają ze złem, które musi zostać bezwzględnie wyeliminowane" – czytamy w serwisie worldnetdaily.com.

Alec

"Publicysta ogłosił bojkot Niesiołowskiego

Bronisław Wildstein zapowiedział, że zamierza bojkotować programy telewizyjne z udziałem Stefana Niesiołowskiego – informuje Dziennik w swoim serwisie internetowym.
Zdaniem Bronisława Wildsteina, "Niesiołowski prezentuje bardzo charakterystyczną formę prowadzenia debaty, każdy argument krytyczny wobec rządu i PO nazywa propagandą "PiS-owoską" . Jak dodaje, słowa te godzą w niezależność dziennikarzy, ponieważ sugeruje to, że ludzie świata mediów, mogą w konsekwencji uchodzić za lizusami PO bądź propagandystami rządu - czytamy w serwisie dziennik.pl.

- Nie będę odpowiadał na zarzuty PiS-owskiego dziennikarza i na jego wybuchy nienawiści. Pan się nie nadaje do dyskusji, po co zapraszać tego awanturnika? – powiedział o Wildsteinie Stefan Niesiołowski w piątkowym wydaniu programu Forum.

– Polityk partii rządzącej obraża dziennikarza i kompromituje sam siebie. Mógłbym mówić o obecnym tu klaunie politycznym, ale nie wydaje mi się to potrzebne. W tej sytuacji muszę wyjść – oświadczył Wildstein i opuścił studio.

Prowadzący program Jarosław Kulczycki próbował uspokoić sytuację, ale emocje gości okazały się zbyt duże. - Unikajmy wzajemnego obrażania się. Odkąd prowadzę ten program, taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz i jest mi z tego powodu bardzo przykro – skomentował incydent Kulczycki."

BRAWO BRONEK

lechim

Oglądałem to Forum,a swoją drogą red.Kulczycki nadaje się do niego tam samo jak A.Michnik na spikera telewizyjnego(co sam o sobie powiedział).Poprzedniczka pani red.Lichocka prowadziła ten program z klasa i trzymała towarzystwo zaproszone w ryzach nie wtrącając się,nie wkładając swoich tez w usta zaproszonych gości.

Kamyk

funkykoval

[quote="Kamyk"]

Kamyk

[quote="funkykoval"][

Nie wiem do którego z tych ludzi odnosi się to hasło, ale o ile Wildstein po prostu zachował się jak człowiek honoru, to o Niesiołowskim można powiedzieć jedno - honoru ma tyle co ameba. Trudno wspólnie coś robić kiedy jedna strona strzyka żółcią i przypisuje drugiej wszystkie możliwe niegodziwości, a sama uważa się za nieskalaną......
Co do Lecha Wałęsy - widzę, że uwierzyłeś, że to Lechu sam swoymi ręcami obalił komunizm. Zasługi Reaggana, Jana Pawła II czy Kościoła Katolickiego były nieistotne, nie mówiąc już o paru milionach członków Solidarności czy kilkuset osobach, które oddały życie w latach 81-89 za cele jakie stawiała sobie SOlidarność. Gratuluję.....

Drogi "funkykoval"

Ci dwaj panowie wielcy politycy przez małe "w" są siebie warci i jeden i drugi nie zasługują na szerszą uwagę-poprostu pospolici medialni rozrabiacze.
Co do Lecha;to nigdy w żadne mity nie wierzyłem i nie wierzę,poprostu użyłem jego postaci symbolicznie,bo tak naprawdę nie było pod ręką innej.Mimo wszystko jakiś szacunek Mu się należy,chociaż w Twoich kręgach jest inna moda,na co innego zapotrzebowanie-zgodne z trendem lansowanym przez braci mniejszych Wesoly

Dzięki za gratulacje,zostały przyjęte

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI ZAWSZE POWINIEN BYĆ CZŁOWIEKIEM

Alec

Postęp po szwedzku.
popatrz uważnie, posłuchaj, zastanów się!

[link widoczny dla zalogowanych]

funkykoval

[quote="Kamyk"]

Alec

Z ustaleń śledztwa IPN-u wynika, że Chmielewskiego, Pękalę i Piotrowskiego
odwiedzał w więzieniach zastępca Kiszczaka - gen. Zbigniew Pudysz. To
właśnie on na przemian groził i obiecywał esbekom, że resort o nich nie
zapomni, a za odegranie do końca trudnej roli w zbrodni, każdy z nich
otrzyma nagrodę. Tak się też stało. Trzej esbecy zostali objęci wszystkimi
amnestiami dla więźniów politycznych pod koniec lat 80. Dzięki temu każdy z
nich odsiedział mniej niż jedną trzecią kary (Chmielewski 4 lata z 14,
Pękala 4,5 roku z 15 lat). Dodatkowo wszyscy bardzo często wychodzili na
przepustki. Natomiast okres pobytu w więzieniu, wszystkim czterem esbekom
skazanym w Toruniu zaliczono do stażu pracy, dzięki czemu dziś mogą za ten
okres pobierać resortowe emerytury. To zdumiewająca koincydencja, bowiem
nigdy wcześniej, ani później nie zdarzyło się, aby komukolwiek pobyt w
więzieniu zaliczono do stażu pracy. Decyzję o tym aprobował osobiście w 1990
r. gen. Czesław Kiszczak. Wszystkie te szokujące informacje odkryli
prokuratorzy IPN.
[ ... ] W 2002 r. Andrzej Witkowski ponownie podjął śledztwo już jako prokurator
IPN. Dwa lata później zamierzał oskarżyć gen. Kiszczaka i Waldemara
Chrostowskiego. Przeszkodził mu w tym szef pionu śledczego IPN - prof.
Witold Kulesza. W październiku 2004 r. kilka dni przed 21 rocznicą "zbrodni
stulecia", Kulesza odsunął od śledztwa Witkowskiego i zabronił mu kontaktów
z prasą. Ten stan trwa do dziś. Wydaje się, że nawet szefom IPN-u nie zależy
na wyjaśnieniu prawdy o zbrodni na kapelanie "Solidarności" i na
pociągnięciu do odpowiedzialności jej sprawców. Zamykanie ust wszystkim tym,
którzy mogą odsłonić choćby rąbka tajemnicy, trwa nieprzerwanie od 22 lat.
Tajemnicze osoby, które zza kulis sabotują wszelkie próby dotarcia do
prawdy, ciągle tryumfują. Jak długo jeszcze?
[link widoczny dla zalogowanych]

Kamyk

funkykoval