Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

Kamyk

Eksperci ws. sporu: nie minie tydzień i nie będzie krzyża Hurra

Usunięcie osób spod krzyża przy Pałacu Prezydenckim i postawienie wokół niego barierek to pierwszy krok do jego przeniesienia i rozwiązania trwającego od kilku tygodni sporu Ok!

- uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP.
W sobotę nad ranem stołeczni policjanci usunęli kilka osób spod krzyża przy Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Zrobili to na prośbę BOR. Krzyż pozostał na miejscu. Kancelaria Prezydenta twierdzi, że na razie nie planuje przeniesienia krzyża.

Politolog prof. Wawrzyniec Konarski powiedział, że usunięcie ludzi spod krzyża to, jego zdaniem, przygotowanie do ostatecznego uregulowania tej sytuacji przez administrację prezydencką. Ok!

- Myślę, że jest to także przygotowanie atmosfery i odpowiedź na te opinie, w których sugerowano wcześniej, że strona urzędnicza powinna być bardziej aktywna - stwierdził.
REKLAMA

Także socjolog dr Jacek Raciborski mówił, że odsunięcie osób spod krzyża to pierwszy krok do jego przeniesienia spod Pałacu. - Jestem przekonany, że nie minie tydzień i pod Pałacem nie będzie krzyża - dodał Ok!

.

To trzeba było zrobić już wcześniej,nie może być tak,że grupka oszołomów i fanatyków dezorganizuje życie wokół pałacu prezydenckiego.Jak chcą protestować i wariować to niech idą pod pałac prymasowski.Brawo za dedcyzję usunięcia oszołomów Hurra

CZŁOWIEK NIERAZ PÓŹNO ALE PODEJMUJE KONKRETNE DZIAŁANIA

Kamyk

O pomniku: czy Lech Kaczyński powinien być na koniu? Mruga

Europoseł Sławomir Nitras z PO i Roman Giertych pojawili się w programie TVN24 "Fakty po Faktach". Zaproszeni goście rozmawiali na temat postawienia pomnika, którego domaga się grupa ludzi protestujących od kilkunastu dni przed Pałacem Prezydenckim. - Postawienie tam pomnika Lecha Kaczyńskiego po prostu tam nie pasuje. Nie wiem, czy Lech Kaczyński powinien być na koniu, by dorównać Poniatowskiemu, czy po prostu stać - mówił Nitras zaznaczając, że wie o jaki pomnik walczy Jarosław Kaczyński. Zgodził się z nim Giertych, który w przeszłości współpracował z Jarosławem Kaczyńskim. - Ja byłbym przeciwny stawianiu pomnika Lechowi Kaczyńskiemu. Ofiar było 96 - oni wszyscy są równi. Powaga wymaga postawienia pomnika, ale dla wszystkich - powiedział były minister edukacji. Ok!

Giertych ostro ocenił zachowanie Kaczyńskiego. - To co się dzieje, przekonuje mnie, że słusznie uczyniliśmy trzy lata temu nie dając szansy Jarosławowi Kaczyńskiemu na objęcie władzy. Teraz widzimy, że jest to człowiek bez skrupułów - krytykował ostro prezesa PiS dodając, że "to jest przejawem cynicznej walki o władze polityczną". Super

Były wiceminister zdradził, co można było zrobić w sprawie krzyża. - Można było zostawić ten krzyż do zimy, protestujący by rozeszli się w wyniku mrozów - mówił Giertych, który zaznaczył, że obserwujemy obecnie trzeci etap w wykonaniu PiS-u. - Ci którzy są za krzyżem to są za PiS. Już dalej nie ma nic, bo trudno sobie wyobrazić szarganie większej świętości - oceniał Giertych.

Z kolei europoseł Platformy zwrócił uwagę na atmosferę, która panuje wokół sprawy sporu przed Pałacem Prezydenckim. - Ważne jest, w jakiej atmosferze pomnik będzie stawiany. Obwiniam Jarosława Kaczyńskiego, że tę atmosferę zniszczył dla własnych celów politycznych - zaznaczał polityk PO dodając, że "być może się okazać, że za kilka lat zabraknie tam miejsca". Nitras skrytykował zachowanie prezesa PiS. - Jarosław Kaczyński nie walczy o pomnik dla wszystkich ofiar, tylko o pomnik dla swojego brata - powiedział Nitras. - Nie mam złudzeń, o jaki pomnik walczy Jarosław Kaczyński - dodał.

Natomiast były wicepremier skupił się nad krzyżem, jako symbolem, mówiąc, że krzyż w świadomości Polaków zawsze był bardzo ważny. - Polacy są z pewnością bardzo przywiązani do krzyża. Wszyscy uznają krzyż, jako symbol wiary i drzewo, na którym zawisło zbawienie świata - mówił Giertych.

Sławomir Nitras powiedział o koniecznych, jego zdaniem rozwiązania patowej sytuacji przed Pałacem. - Trzeba przenieść krzyż do kościoła św. Anny, gdzie nikt nie będzie go szargał. Wojna religijna w Polsce nie jest potrzebna - dodawał polityk PO Ok!

. - Nie wyobrażam sobie użycia siły. Jeżeli w Polsce ktoś bije policjanta to trzeba go unieszkodliwić - mówił polityk Platformy o wczorajszym usuwaniu obrońców krzyża spod budynku Pałacu. - Nie żyjemy w czasach, w których policja bije ludzi wyrażających swoje poglądy. Mam nadzieje, że Jarosław Kaczyński nie posunie się do bezczeszczenia krzyża, który będzie przenoszony - mówił Nitras.

Giertych także się pokusił o przedstawienie pomysłu na rozwiązanie konfliktowej sytuacji. - Powinna być inicjatywa zbudowania poważnego pomnika dla ofiar katastrofy smoleńskiej. Próbuje się zawłaszczyć tę tragedię dla osoby tylko pana prezydenta - powiedział.

no comment

Kamyk

AAAPolska The Times,
Nowa strategia PiS: przypominać wciąż o tragedii Guy with axe

"Polska The Times": Prawo i Sprawiedliwość zaostrza swoją strategię przed wyborami samorządowymi. Według informacji gazety, działania partii mają się toczyć pod dyktando katastrofy smoleńskiej. Szczegółów brak, ale ogólny zarys mówi: "nie dyskutować z kwestią smoleńską, czyli przypominać wciąż o tragedii" Krzeslem go!

.
Według informacji "Polski The Times" nowy, zaostrzony kurs przedłożył prezes Jarosław Kaczyński na radzie politycznej partii 24 lipca. Gazeta przytacza wypowiedź jednego z polityków PiS. Według jego słów po zakończonym spotkaniu prezes czekał na uwagi, ale z jednym zastrzeżeniem: nie do "kwestii smoleńskiej" Yellow_Light_Colorz_PDT_43

.

Choć oficjalnym programem PiS jest "solidarne państwo" Rotfl

, z którym bardzo się utożsamia na przykład Tadeusz Cymański, to widać po działaniach i wypowiedziach polityków PiS, że partia będzie opierać się na "kwestii smoleńskiej", krzyżu i konfrontacji z PO Krzeslem go!

- czytamy w tekście Katarzyna Kozłowskiej i Łukasza Słapka.

Więcej w dzisiejszym wydaniu dziennika "Polska The Times".

Nic nowego,to widać - to czuć.Inaczej z preziem nie będzie i być nie może,PiS jest jego zakładnikiem a On sam jedynym wodzem,dyktatorem,ojcem i matką PiSu.Swiat widział i przerabiał już takie dziwolągi Yellow_Light_Colorz_PDT_05

.Dzięki P.B. ,że i one spadają z piedestału i z cokołów.

Kamyk

"PRAWDZIWI POLACY"

"Prawdziwi Polacy" prayer

zafundowali Polsce i światu żałosne widowisko pod nazwą "obrona krzyża".Nowa sekta "kaczolików"stawia sobie jednak polityczne,a nie religijne cele ;;; chodzi o zakłócenie pracy nowego prezydenta wybranego w demokratycznych wyborach w wolnej Polsce i obrzydzenie GO Polakom,a także o wybudowanie pomnika ku chwale PiS.Całe zamieszanie wychodzi już jednak bokiem ludziom Kaczyńskiego Super

,,, Kościołowi Krk również Ok!

.Teraz sprawy w swoje ręce biorą Polacy,"kaczolicy" są powoli uciszani.Rany jednak pozostaną na "obolałym ciele" naszego narodu.Polska stała się areną na której rozegrały się sceny wzięte ze średniowiecza.

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI NIERAZ ZROBI KU-KU

Balbina

Nic w tym nie jest kamyku dziwnego ani nadzwyczajnego,PiS inaczej nie potrafi,jego wódz nad wodze i wodza woje są zaprawieni w boju i w konfrontacjach.Destrukcyjna opozycja to ich żywioł .Konstruktywnej współpracy z prezydentem,z rządem i z koalicją rządzącą nigdy nie będzie.Jedyna nadzieja to taka,że z dnia na dzień PiS i jego wódz pomału odchodzą w nicość.Polacy wybudzają się z kaczorowego snu

.

Kamyk

Kard. Dziwisz zabrał głos ws. krzyża

Wspaniałe świadectwo wiary i wrażliwości dali wszystkim harcerze po katastrofie smoleńskiej - mówił w czasie homilii kard. Stanisław Dziwisz. Podkreślił, że krzyż, który harcerze postawili na Krakowskim Przedmieściu, powinien jednoczyć Polaków na modlitwie w kościele św. Anny. - Ufamy, że tak się stanie - dodał.
- Dziękujemy Bogu za 100 lat harcerstwa. Zrodziło się ono w Krakowie i to w niełatwym czasie zaborów. I jednocześnie prosimy Boga, by nadal czuwał nad ruchami harcerskim - powiedział kard. Dziwisz, rozpoczynając mszę św.

Przypomniał, że to harcerze w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej organizowali czuwanie i modlitwę na Krakowskim Przedmieściu, "stając się kustoszami tysięcy zniczy i świateł i stawiając tam krzyż".

"Dziś, jak wiemy, oni sami chcą, aby ten ich krzyż nie dzielił, ale jednoczył Polaków na modlitwie w kościele św. Anny za ofiary smoleńskiej tragedii i w modlitwie za ojczyznę. Ufamy, że tak się stanie, za przyczyną harcerzy. A krzyż będzie doznawał należnej mu czci, a ludzie, którzy go bronią, z pobudek wiary, będą uszanowani" - podkreślił kard. Dziwisz.

Jak już sprawy się normalizują,to dopiero książę Krk Dziwisz zabiera głos.Kiedy był on potrzebny to siedział cicho jak mysz pod miotłą,żenada Wsciekly

CZŁOWIEK LUBI BŁYSZCZEĆ ALE PO BURZY

Kamyk

Macierewicza teorie spiskowe

[link widoczny dla zalogowanych]

no comment, brak słów

Kamyk

Kraj

AAAPAP, POg/11:34
Kardynał Dziwisz: krzyż trzeba przenieść, jest bezczeszczony

Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz podtrzymał stanowisko, że krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego powinien zostać przeniesiony. W miejscu, w którym krzyż obecnie stoi, jest bezczeszczony - uważa.
- Podtrzymuję nadal stanowisko, że ten krzyż powinien być przeniesiony w inne miejsce, i tam powinien zostać, jako pamiątka tych dni żałoby i modlitwy - mówił dziennikarzom w piątek metropolita krakowski.

Według niego w miejscu, w którym obecnie krzyż stoi, jest bezczeszczony. "Jedni przychodzą się modlić, drudzy zachowują się niepoprawnie wobec krzyża. A to przecież jest więcej niż symbol wiary katolickiej. To jest znak ogromnej miłości Chrystusa do człowieka" - podkreślił kard. Dziwisz.

Jak zaznaczył metropolita, jego stanowisko jest zbieżne ze stanowiskiem Prezydium Episkopatu, które zostało poparte na konferencji Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze.

Kard. Dziwisz dodał, że krzyż przed Pałacem Prezydenckim jest własnością harcerzy i "to oni mają do niego prawo".

Zdaniem metropolity krakowskiego w sprawie krzyża wszystkie strony popełniły uchybienia.

Krzyż przy Krakowskim Przedmieściu ustawili harcerze 15 kwietnia, po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

No i wreszcie zaczynają mówić ludzkim głosem książęta Krk,jak była rozróba to cichótko siedzieli jak mysz pod miotłą,jak teren się wyczyścił,to zaczynają mędrkować.Ciekawe,co z tego mędrkowanie wyjdzie ?ciekawe czy to pajacowanie pod pałacem prezydenckim się
zakończy ?

CZŁOWIEK NIERAZ LUBI SIĘ ZAŁAPAĆ NA WALETA

Kamyk

Straszne rzeczy dzieją się na Wiejskiej.Posłowie PO "plują" posłom PiS do zupy.Co będzie się działo,kiedy do toalety damskiej z której akuratnie korzysta posłanka PiS

,,, wejdzie poseł PO Yellow_Light_Colorz_PDT_05

.To sie bedzie działo Wesoly

CZŁOWIEK MAŁY SWĄ MAŁOŚCIĄ LUBI STWARZAĆ DUŻE PROBLEMY

Kamyk

PO, PSL i SLD: wywiad z J. Kaczyńskim jest skandaliczny

Przedstawiciele trzech partii PO, PSL i SLD we wspólnym oświadczeniu nazwali "skandalicznym" Ok!

wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej".

Andrzej Halicki (PO) mówił, że w "skandalicznym" - jak ocenił - wywiadzie Jarosław Kaczyński powiedział, iż Polska "nie jest krajem suwerennym". Yellow_Light_Colorz_PDT_05

"Bo to właściwie znaczy "kondominium sowiecko-niemieckie" - powiedział Halicki na konferencji prasowej w Sejmie, w której udział wzięli też szef SLD Grzegorz Napieralski i Eugeniusz Grzeszczak z PSL.

Chodzi o słowa Kaczyńskiego z wywiadu opublikowanego w środę w "Gazecie Polskiej", gdzie prezes PiS powiedział m.in.: "Platforma i jej zaplecze doskonale zdają sobie sprawę, że Polska, która uczci pamięć Lecha Kaczyńskiego

nie będzie tą Polską, której oni chcą (...) Tak jak Piłsudski nie mógł być symbolem PRL. Tak samo Lech Kaczyński - przy całej nieporównywalności postaci - nie może być symbolem kondominium rosyjsko-niemieckiego w Polsce".

Napieralski ocenił, że słowa Kaczyńskiego są "wielką stratą" dla wszystkich Polaków, bo próbują "niszczyć to, co udaje się zbudować".

Co powiedział Jarosław Kaczyński "Gazecie Polskiej"? Krzeslem go!

Jarosław Kaczyński twierdzi, że wizerunek Lecha Wałęsy za jakiś czas może "rozsypać się jak domek z kart" Rotfl

. Szef PiS uważa też, że odpowiedzialność za ataki na przeciwników przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego ponosi premier Donald Tusk

. - Bierna postawa rządu i władz stolicy zachęciła pijane hordy, by rzuciły się na bezbronnych ludzi - mówi w "GP".

Prezes PiS mówi, że nie może pogodzić się z tym, że polskie władze "pozwalały i pozwalają bezkarnie atakować tych, którzy modlą się pod krzyżem pamięci". Jego zdaniem bierna postawa rządu i władz stolicy zachęciła "pijane hordy, by rzuciły się na bezbronnych ludzi" Ok!

.

no comment,brak słów i szkoda zdrowia

JAKŻE MALEJĄ KARŁY W POWIĘKSZENIU

Kamyk

Rozmowa z bp. TADEUSZEM PIERONKIEM
Rzepa,Nr 205(2 IX)

PiS wywołał konflikt o krzyż

Rzepa:Kto najbardziej straci na konflikcie o krzyż ?

"-Pewnie wszyscy.Straci Kościół,bo zabrał głos dużo za późno,chociaż uważam,że nie powinien w ogóle się w to angażować

.Straci państwo,bo jest bałagan

,straci PiS,bo wywołał ten konflikt Super

, i prezydent,bo brakło MU stanowczości w działaniu Smutny

Wreszcie ktoś z sukienkowych powiedział prawdę,prawdę na którą tak długo wszyscy czekaliśmy.Oczywiście PiSowe aparatczyki dalej bedą wciskali nam kit,,,że to nie oni,,,,tylko harcerze Yellow_Light_Colorz_PDT_05

.

CZŁOWIEK POLAK xxi WIEKU NIEGŁUPI I PiSu GŁUPOT NIE KUPI

ŁATWOWIERCY - CÓŻ ZA GROŹNA SEKTA

Kamyk

Kolejna prowokacja małego prezia i jego pretorian.Jak długo jeszcze ?Kiedy ta hucpa się skończy ? Kto i kiedy powie ;BASTA ?

[link widoczny dla zalogowanych]

CZŁOWIEK UPARTY I SFRUSTROWANY ZAWSZE BĘDZIE FRUSTRATEM

I JUDASZE NAUCZYLI SIĘ NOSIĆ KRZYŻE.

Kamyk

PiS wzywa do uwolnienia Zakajewa: to skandal

PiS wezwało do uwolnienia premiera emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmeda Zakajewa. Parlamentarzyści ugrupowania - Zbigniew Romaszewski, Joanna Kluzik-Rostkowska i Adam Lipiński - wybierają się do Pułtuska, by wziąć udział w Światowym Kongresie Narodu Czeczeńskiego.

- Pod presją ostrych wypowiedzi ambasadora Federacji Rosyjskiej w Warszawie, jej ministra spraw zagranicznych i przewodniczącego Dumy Państwowej, władze polskie zdecydowały się na nadgorliwe, służalcze działania wobec przedstawiciela narodu tak ciężko dotkniętego rosyjskimi represjami - czytamy w oświadczeniu PiS rozesłanym mediom.
- Zastosowano wobec pokojowo zachowującego się uchodźcy środki przymusu, w tym zatrzymanie. Oceniając zaistniałą sytuację jako skandaliczną, wzywamy polskie władze do natychmiastowego uwolnienia Ahmeda Zakajewa - napisano.

Udział w kongresie - według informacji PAP zbliżonych do klubu PiS - zapowiedzieli parlamentarzyści PiS, m.in.: wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska i wiceszef partii Adam Lipiński.

Kluzik-Rostkowska i Romaszewski zamierzają się też udać przed siedzibę Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie obecnie jest przesłuchiwany Zakajew.
Jak poinformowała żona wicemarszałka, Zofia Romaszewska, jej mąż około godz. 14 uda się do prokuratury, gdzie będzie chciał rozmawiać na temat przyczyn zatrzymania Zakajewa. Zapowiedziała, że gdyby okazało się, że będzie konieczność udzielenia poręczenia za czeczeńskiego polityka, to Romaszewski jest gotów go udzielić.
Zakajew jest ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym w związku z zarzutami o terroryzm. W piątek rano został przewieziony przez policję do warszawskiej prokuratury. Honorowy konsul Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Adam Borowski podkreślał, że w chwili zatrzymania przez policję Zakajew był w drodze do prokuratury. Zdaniem Borowskiego policja uniemożliwiła realizację umowy między Zakajewem a prokuraturą zakładającą dobrowolne stawienie się czeczeńskiego polityka u polskich śledczych.
Wizyta Zakajewa w Polsce związana jest ze Światowym Kongresem Narodu Czeczeńskiego w Pułtusku.

Prawo jest prawem jednakowym dla wszystkich.Polska musi respektować międzynarodowe umowy dotyczące ekstradycji oraz aresztowania osób poszukiwanych miedzynarodowym listem gończym.Natomiast decyzja o ekstradycji należy do sądu a nie do politykierów z PiSu.Czasy IVRP przeszły do historii.

CZŁOWIEK CZĘSTO EMOCJONALNIE PODCHODZI DO SPRAWY

WSZYSCY PO ŚMIERCI CHCĄ IŚĆ DO NIEBA,TYLKO KAŻDY BOI SIĘ UMRZEĆ

Kamyk

"Na miłość boską, takich ludzi trzeba leczyć"

PAP Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Radia Maryja opowiedział się za upamiętnieniem ofiar katastrofy smoleńskiej w całym kraju. Porównał tą kwestię do stawiania pomników ks. Jerzego Popiełuszki. - To obrzydliwa strategia insynuacji pisowskich, że w Smoleńsku doszło do zamachu - skomentował takie porównanie Tomasz Nałęcz Ok!

w TOK FM. Skrtytykował także Annę Fotygę za podobne insynuację. - Na miłość boską, takich ludzi trzeba leczyć Ok!

- powiedział.

Kaczyński zaznaczył, że pomnik w samej Warszawie nie powinien stać w miejscu drewnianego krzyża, ale przed kościołem karmelitów. Porównując upamiętnienie ofiar katastrofy do morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki przypomniał, w pierwszych latach po śmierci kapłana nie było żadnego, a obecnie można je napotkać w całym kraju.

- Jako historyk, który obserwował niejedną kampanię upamiętniania, to nie mam wątpliwości, że w Warszawie będzie pomnik upamiętniający ofiary katastrofy. Na pewno będzie też kilka form upamiętnienia związanych z danymi osobami, które zginęły w katastrofie - mówił Tomasz Nałęcz w TOK FM.

Doradca prezydenta ds. historii nie zgodził się natomiast z porównywaniem katastrofy do mordu księdza Popiełuszki. - Ogromnym nadużyciem jest porównywanie katastrofy do zabójstwa księdza Popiełuszki. Porównanie tego (katastrofy - red.) z mordem politycznym wpisuje się w obrzydliwą strategię insynuacji pisowskich, że w Smoleńsku był zamach - mówił Nałęcz.

W tym kontekście Nałęcz skrytykował także wypowiedzi polityków PiS na temat insynuacji dotyczących katastrofy smoleńskiej, a konkretnie Annę Fotygę, która na stronach internetowych PiS mówiła między innymi, że tragedia w Smoleńsku "to efekt spisku Putina i Tuska" Yellow_Light_Colorz_PDT_05

. - Na miłość boską, takich ludzi trzeba leczyć. Super

Przecież ona była ministrem spraw zagranicznych Polski - mówił Nałęcz.

Mały prezio i była Fotyga

to zespół zgrany.Nadają na tej samej częstotliwości,wygadują podobne głupoty. Rację ma pan Nałęcz,że potrzebny jest tutaj lekarz,,,i to dobry specjalista.

CZŁOWIEK CZĘSTO NIE WIE CO WYGADUJE

NAWET FLĄDRA NIE JEST BEZSTRONNA

Kamyk

"Gaszono papierosy na szyjach modlących się kobiet"

Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Sejmie, które było związane z tragicznymi wydarzeniami w łódzkim biurze PiS, ostro piętnował agresję w życiu publicznym w Polsce

. Kaczyński odwoływał się do wydarzeń, jakie miały miejsce przed Pałacem Prezydenckim z udziałem obrońców i przeciwników krzyża. - Gaszono papierosy na szyjach modlących się kobiet Yellow_Light_Colorz_PDT_05

. Była policja, były siły porządkowe, nie było interwencji. Oddawano mocz na palące się znicze Yellow_Light_Colorz_PDT_05

- zwracał uwagę prezes PiS.

– Pytamy, czy polscy obywatele mają równe prawo do ochrony? Przypomnę to, co działo się pod krzyżem. Bici byli ludzie, bite były kobiety Yellow_Light_Colorz_PDT_05

- zaznaczył Kaczyński, pytając, "co to w istocie miało znaczyć". Lider PiS sam odpowiedział na postawione przez siebie pytanie. - To znaczy, że nie było praworządności - stwierdził. - Jeżeli policjant nie reaguje, to znaczy, że dostał taki rozkaz Yellow_Light_Colorz_PDT_05

- dodał.

Szef PiS zaczął swoje wystąpienie od krótkiego stwierdzenia: "Nie chcę zajmować się tym wszystkim, co jest banałem". - Mógłbym cytatów z Palikota, z pana Niesiołowskiego przytaczać bardzo wiele. Między tymi cytatami i tym wydarzeniem (morderstwem w łódzkim biurze PiS

- red.) jest niewątpliwie związek - powiedział Kaczyński.

– Mamy w Polsce do czynienia z potężnym atakiem na wielką część społeczeństwa. To jest atak na ludzi, którym w gruncie rzeczy odmawia się praw obywatelskich Yellow_Light_Colorz_PDT_05

- mówił lider PiS. - Zabierz babci dowód, to oznacza, że ludzie starsi nie mogą mieć praw obywatelskich - wskazywał lider opozycyjnej partii, który zwrócił przy okazji uwagę na swój elektorat. Yellow_Light_Colorz_PDT_05

Która partia polityczna w największym stopniu odpowiada za "język nienawiści" w polskiej polityce?
Ogółem oddano głosów: 143684

PiS 112269 78% Hurra

PO 27917 20%
PSL 248 0%
SLD 412 0%
żadna z powyższych 210 0%
trudno powiedzieć 1075 1%
nie interesuje mnie to 1553 1%

- Ludzie ze wsi głosują na moją partię. Wesoly

Ciągle pokazywane jest, że elektorat naszej partii bardziej praktykuje niż elektorat innych partii. Czy ludzie wierzący mają być pozbawieni praw obywatelskich? – pytał Jarosław Kaczyński. - To jest antydemokratyczne, antykonstytucyjne. Wszyscy Polacy mają takie same prawa. Takie same prawa mają ci, którzy mają lepsze wykształcenie, jak i ci, którzy mają gorsze wykształcenie. Takie same prawa mają bardziej praktykujący, jak i ci, którzy deklarują, że są niewierzący Yellow_Light_Colorz_PDT_08

- zaznaczył lider PiS.

Kaczyński podkreślił, że kampania, o której mówił, zaczęła się od przemówienia Donalda Tuska w Sejmie w 2005 roku, podczas którego padło stwierdzenie "moherowe berety".

Kampania nienawiści zaczęła się od momentu objęcia rządów przez braci Kaczyńskich.Jeden bliźniak prezydentem,,,drugi premierem.Wtedy od 2005 roku zaczęła się kampania agresji i nienawiści.Wojnę polsko-polską rozpoczęli bracia bliźniacy,a najbardziej,,,, zajadły mały prezio dużej partyji.Apogeum nienawiści ma miejsce po przegranych wyborach i utracie premierostwa przez małego prezia Uwaga

.Taka prawda,taka rzeczywistość.Oczywiście

,tutumfalscy "funkykoval" & Jemu podobni,,, podniosą larum Yellow_Light_Colorz_PDT_08

.

CZŁOWIEK NIE MOŻE PODDAWAĆ SIĘ INDOKTRYNACJI MAŁEGO CZŁOWIEKA

KOCHAM CZŁOWIEKA.NIGDY NIE BYŁBYM GO STWORZYŁ.